STO GÓR JAPONII - SAKE of LIFE

Na mapach i w opisach gór w Japonii, niektóre z nich oznaczane są Nihon Hyaku-meizan. Oznacza to, że znajdują się na liście Stu Sławnych Gór Japonii. Jest to lista skompilowana przez Kyūya Fukada w latach sześćdziesiątych i zawiera po prostu jego ulubione japońskie góry. Autor był kolesiem, o którym przeczytałam, że chciał być pisarzem, ale robił plagiaty i został zniesławiony. Zgłosił się też na wojnę bo bał się konfrontacji z żoną po tym jak ją zdradził i pojawiło się z tego dziecko. Z wojny wrócił i lubił góry, nawet na jednej z nich zmarł. Skompilował tę listę i stała się ona głośna gdy zaciekawił się nią cesarz.

Teraz my się nią zaciekawiamy i postanawiamy skompilować swoje własne Sto Gór Japonii. Czyli nic tak na prawdę nie będziemy robić innego niż dotychczas, po prostu chodzenie po górach.

Zaczęliśmy być kolegami, ja i mój mąż, tak właśnie, że szliśmy w góry. I tak kontynuujemy kolegowanie się w wolnych chwilach. Potomstwo z nami, póki jeszcze jesteśmy im w stanie kazać. Zegar już bowiem powoli zaczyna tykać: zdolności sprzeciwiania się i chęci posiadania własnego życia naszych dzieci rosną.

Kluczem do sukcesu w chodzeniu z dziećmi w góry jest ignorowanie marudzenia. Ubierzcie się i przygotujcie na hike – to chyba ich najmniej ulubione zdanie. Prawie zawsze spotyka się z protestami, po których następuje nasze ich kompletne ignorowanie. Czasami bywa trudno utrzymać radosny ton szykowania plecaków… No ale trudno. Pomaga świadomość, że trudność ta tyczy się tylko etapu wychodzenia z domu. Jak już drzwi są wytrzaskane, łzy wypłakane i ubrania założone to potem zabawa jest przednia. Wysiłek fizyczny może i boli, ale przyroda i powietrze oraz rozmowy z fajnymi rodzicami zawsze robią naszym bąbelkom dobrze.

Sprawdźmy czy uda nam się zdobyć Sto Gór Japonii.

LISTA OTWARTA: